Mimo wcześniejszych zapowiedzi do 2012 roku w naszym kraju nie powstanie superszybka kolej, którą można by podróżować z prędkością 300-350 kilometrów na godzinę. W zamian ma zostać przeprowadzona modernizacja dotychczasowych linii, by pociągi mogły rozwijać prędkość około 200 km/h.
Zapowiedzianym remontem maja zostać objęte głównie dwie linie, łączące zachód i wschód naszego kraju: E-20 z Kunowic do Terespola, z uwzględnieniem Warszawy i Poznania oraz E-30 biegnąca z Medyki przez Kraków i Wrocław do Zgorzelca. Według planów przedstawicieli kolei, do roku 2013 wydamy około 4,5 mld euro, które otrzymamy z funduszy unijnych. Jeśli wierzyć zapowiedziom, za kilka lat po torach będą jeździć szybkie, wygodne, komfortowe pociągi.
Co więcej już od grudnia przewoźnicy kolejowi będą zobowiązani wypłacać odszkodowania, w przypadku opóźnienia pociągu. Jeżeli przyjedzie 60 minut później, niż wskazuje rozkład jazdy, pasażer otrzyma zwrot 1 ceny biletu, a w przypadku, w którym musiałby czekać dwa razy dłużej, zwrot będzie wynosił również 50 %. Pozostaje problem, jak udowodnić opóźnienie. Należy przedstawić oświadczenie PKP , w którym wykazane zostanie spóźnienie pociągu, godziny odjazdu i przyjazdu do celu według tego jak wskazuje rozkład jazdy i w rzeczywistości. Taki dokument możemy otrzymać od konduktora, kierownika pociągu lub w kasie. Oczywiście należy zachować też bilet. Poza tym pasażerom powinno się zapewnić darmowe napoje i posiłki, a gdy zajdzie taka konieczność nawet transport zastępczy lub zakwaterowanie. PKP twierdzi, że nie zdoła przygotować się na ogromną liczbę odszkodowań, która pojawić się może pod koniec roku i chce więcej czasu, by przygotować się na nadciągające zmiany. Na razie czeka na oficjalne stanowisko Ministerstwa Infrastruktury, odpowiedzialnego za wprowadzenie projektu w Polsce.
O autorze
Robię różne rzeczy, trochę podróżuje, trochę piszę.
Źródło: <a href="http://www.webshock.com.pl/zmiany-na-kolei/">Zmiany na kolei ?</a> - el_cerp
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz